Pozornie wydawać by się mogło, że niewiele łączy małą wieś w pobliżu Świdnika z
oddaloną o około 200 km stolicą. A jednak historia pokazuje, że zarówno
Mełgiew, jak i Warszawę, łączy osoba architekta Stefana Szyllera.
Pierwsze osady na terenie Mełgwi powstały na przełomie XIII i XIV wieku[1]. Jak podaje Stanisław Rospond, w XV wieku wieś nosiła nazwę Meglew. Stamtąd też pochodziła rodzina Meglewskich. Autor słownika określa nazwę miejscowości mianem niezwykłej formy językowej i sprowadza ją do bazy *mъg-la, czyli do polskiej mgły. Rospond intepretuje Meglew jako miejscowość nizinną, gdzie unosiły się nieraz mgły. Z kolei grupa głosowa głw, która w pierwotnej formie nazwy była mało wyrazista, uległa przestawce na łg: Mełgiew[2].
Odmienną etymologię tego określenia podaje
Kazimierz Rymut. Według niego Mełgiew
została ponowiona za nazwą rzeki, nad którą leży wieś. Z kolei właśnie Meglewy jest niejasną nazwą, w
literaturze objaśnianą jako staroeuropejska (od *melgh – ‘puchnąć, nabrzmiewać’) lub staropolską (od meglić – ‘maglować’, co oznaczałoby
rzekę „maglującą” brzegi). Jednak sam autor słownika przyznaje, że ze względu
na duże wahania zapisów trudno wiarygodnie zrekonstruować postać wyjściową
nazwy[3].
Jeszcze inną perspektywę interpretacyjną rzuca
Krystyna Modrzewska, autorka rozprawy doktorskiej Parafia Mełgiew jako biologiczny krąg izolacyjny. Modrzewska
urodziła się w zasymilowanej rodzinie żydowskiej w Warszawie. W 1939
zamieszkała w Mełgwi u sióstr zakonnych. Doświadczenia oraz materiały
archiwalne zdobyte podczas pobytu na wsi wykorzystała w 1948 roku do uzyskania
tytułu doktora nauk przyrodniczych. Rozprawa została dobrze przyjęta, a w
efekcie otworzyła drzwi do naukowej kariery.
W swojej pracy (konkretnie w rozdziale IV
zatytułowanym Wieś Mełgiew jako krąg
izolacyjny) autorka odwołuje się do najdawniejszych czasów, kiedy to
włościanie poszczególnych wsi mieli określone obowiązki w stosunku do grodu.
Jak się okazuje, przodkowie mieszkańców
Mełgwi mieli specjalny obowiązek przemiału zboża chlebowego dla potrzeb
grodowych panów[4].
Według Modrzewskiej, najdawniejsza nazwa wsi, czyli Melywi lub Mlywi, pochodzi
od wyrazu mliwo. Dostarczanie mlewa,
poza funkcją nominatywną dla nazwy miejscowości, stało się tradycją. Wiele
wieków później, w miejscu, gdzie licznie pracowały żarna, powstały młyny
wykorzystujące energię wodną. Upamiętnieniem wydarzeń z przeszłości jest
znajdujący się na wjazdowym rondzie pomnik młynarza.
Na wstępie wspomniałem o spoiwie pomiędzy
Mełgwią a Warszawą, jakim był Stefan Szyller[5].
Był to znany architekt przełomu XIX i XX wieku, który zaprojektował m.in.
bibliotekę i bramę Uniwersytetu Warszawskiego, budynki Politechniki
Warszawskiej, most Poniatowskiego czy też… neogotycki kościół pw. Św. Wita w
Mełgwi. Okazuje się, że artysta dużego kalibru, jakim niewątpliwie był Szyller,
odpowiedzialny za wiele ikonicznych budowli w Warszawie, „popełnił” także
kościół w tak małej wsi, jaką jest Mełgiew.
Współcześnie Mełgiew jest, można by rzec, wsią
nowoczesną. Znajduje się tam nowy budynek Urzędu Gminy, kompleks boisk Orlik,
kilka sklepów, szkoła, jest nawet bezpośrednie połączenie autobusowej linii
miejskiej z Lublinem i Świdnikiem. We wsi panuje poczucie lenistwa, spokoju. Na
myśl od razu przychodzą skojarzenia z serialem Ranczo – skojarzenia słuszne zresztą, bo i lokalnych pijaczków nie
trzeba daleko szukać, jest wspomniana wcześniej szkoła, niewielka parafia.
Tylko ławki pod sklepem brak…
[1] http://www.melgiew.pl/146-al-historia-gminy.html
[2] S. Rospond, Słownik
etymologiczny nazw i gmin PRL, Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław
1984.
[4] K. Modrzewska, Parafia Mełgiew jako biologiczny krąg izolacyjny, Wydawnictwo UMCS,
Lublin 1948.
[5] https://pl.wikipedia.org/wiki/Stefan_Szyller
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz